sobota, 25 kwietnia 2015

Rozdział 36

Obudziłam się czują nieziemski zapach. Otworzyłam oczy i rozejrzałam się po pokoju. Byłam u siebie co oznaczało,że wczoraj najprawdopodobniej zasnęłam na dole kiedy oglądaliśmy film. Wstałam,przeciągnęłam się i ruszyłam w stronę szafy. Otworzyłam ją i wybrałam odpowiedni zestaw na dziś. Skierowałam się do łazienki gdzie wykonałam wszystkie poranne czynności. Ubrałam sięhttps://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xtf1/v/t1.0-9/11141134_653967074748326_3572795473590771675_n.png?oh=accb4c950bafcf8b84cdb2b21939b662&oe=5597C7D8&__gda__=1436430467_3318bb95a4eef1ac8e1bd49c62901015,uczesałam,pomalowałam i byłam gotowa. Przejrzałam się jeszcze raz w lustrze i kiedy byłam gotowa zeszłam na dół. Poszłam do kuchni skąd było słychać rozmowę chłopaków.
-Hej – odpowiedziałam wchodząc.
-Cześć – odpowiedzieli uśmiechając się.
-Jestem ostatnia? - zapytałam.
-Nie, jeszcze Lucy śpi – odpowiedział Zayn.
-Nie przerywajmy jej niech sobie pośpi – rzekłam -Co tak pachnie gdyby nie ten zapach pewnie też bym jeszcze spała.
-Harry zrobił gofry – powiedział Niall jedząc.
-Mam nadzieję,że coś mi zostawiłeś? - zapytałam.
-No pewnie,że tak dla Lucy też starczy – odpowiedział i podał mi talerz z goframi. Zasiadłam przy stole i zajadałam się pysznym śniadaniem rozmawiając z chłopakami. 20 minut później zeszła do nas Lucy.
-Cześć – powiedziała zaspana.
-Nie wyspana? - zapytałam kiedy usiadła obok mnie.
-Nie za bardzo – westchnęła.
-Później jeszcze pośpisz,ale najpierw poczęstuj się goframi – podałam jej talerz.
-Dzięki – uśmiechnęła się.
Po zjedzeniu poszliśmy do salonu. Oglądaliśmy telewizję i rozmawialiśmy. Kiedy oni rozmawiali ja poszłam z Loki'm dać mu jeść. Nasypałam mu karmy i nalałam wody. Kiedy się nachylałam poczułam jak ktoś łapie mnie w talii. Aż podskoczyłam przez co uderzyłam się w regał.
-Auć – jęknęłam z bólu.
-Nic ci nie jest? - zapytał Liam.
-Mógłbyś nie straszyć – powiedziałam masując bolącą głowę.
-Przepraszam, daj pocałuję – rzekł i cmoknął mnie w bolące miejsce. -I co lepiej?
-Trochę,czym zawdzięczam tą wizytę? - zapytałam.
-Przyszedłem,bo chciałem się ciebie zapytać czy nie chciałabyś ze mną wyjechać na takie mini wakacje – rzekł.
-Niby gdzie?
-Co powiesz na Grecję?
-Grecja? - zamurowało mnie kiedy to powiedział.
-Czemu nie,spędzimy sobie miło czas tylko we dwoje – powiedział i objął mnie w talii.
-Romantyczny wyjazd powiadasz? - zarzuciłam mu swoje ręce na kark.
-Dokładnie
-W sumie to czemu nie,ale niby kiedy chcesz wyjechać?
-Może po nagraniu teledysku?
-Może być
-No to za kilka dni wylatujemy do Grecji – uśmiechnęłam się na samą myśl jak będziemy spacerować po plaży.
-Tak
-Ey gołąbki chodźcie do nas! - krzyknął Louis.
-Już – odpowiedziałam. Wzięłam Loki'ego, który się już najadł i poszliśmy do salonu, usiedliśmy na kanapie.
-Mamy coś dla was – powiedział Niall zwracając się do mnie i do Lucy.
-Dla nas? - zapytała Lucy/
-Tak – Louis wstał i na chwilę poszedł na górę zaraz wrócił z dwoma pakunkami. -To są dla was prezenty świąteczne. Wy nam przysłałyście więc my też postanowiliśmy coś dla was kupić -podał mi większy pakunek a Lucy ten mniejszy.
-Nie musieliście – powiedziałam.
-Lepiej otwórzcie – rzekł Harry.
-Okej – rozerwałam papier i zamurowało mnie. Dostałam przecudną gitaręhttp://img.aktuality.sk/stories/NAJNOVSIE_FOTKY/OSOBNOSTI/SHOWBIZ/SPEVACI/ZAHRANICNI/swift_taylor/swift_taylor_gitara_2010_1.jpg. Z tyłu znajdowały się autografy chłopaków.
-Boże – tylko na tyle było mnie stać.
-Podoba się? - zapytał Liam.
-Jest przepiękna dziękuje wam – uściskałam każdego.
-Proszę
-Lucy a ty co dostałaś? - zapytał Zayn. Lucy otworzyła pudełko a był tam nowy aparat fotograficzny.http://www.optyczne.pl/tmp/2990_a100-wstep.jpg
-Nowy aparat? - zapytała ze łzami w oczach.
-Wiemy,że stary często ci się psuł więc postanowiliśmy kupić ci nowy. Jest też do niego statyw i różne obiektywy. - powiedział Zayn.
-Jest niesamowity bardzo wam dziękuje – rzekła i uściskała każdego.
-Cieszymy się,że prezenty się spodobały
-Nawet nie wiecie jaką radość nam sprawiliście – powiedziałam uśmiechając i trzymając w ręku gitarę.
-Widzimy to po waszych uśmiechniętych twarzach – odpowiedział Niall.
Lucy robiła nam zdjęcia nowym aparatem. Najbardziej spodobało mi się zdjęcie moje z Loki'm.http://img.likely.pl/photo/large/20121005/dziewczyna-z-psem-likely-pl-0ec0de1e.jpeg Poprosiłam przyjaciółkę że gdy wróci do domu prześle mi je. Czas szybko minął i chłopaki jak i Lucy musieli się już zbierać. Pożegnałam się ze wszystkimi. Pogadałam z Harrym,wzięłam Loki'ego i poszłam z nim do swojego pokoju. Pieska posadziłam obok siebie na łóżku. Wzięłam laptopa i włączyłam go. Sprawdziłam Facebooka i była tam wiadomość od Lucy. Wysłała mi zdjęcie, które chciałam. Podziękowałam jej a że skoro zdjęcie mi się spodobało umieściłam je na wszystkich portalach społecznościowych do których miałam konto. Nie spodziewanie usłyszałam dźwięk telefonu. Wzięłam go do ręki i spojrzałam kto dzwoni. Był to oczywiście Liam.
-Hej – powiedziałam uśmiechając się do telefonu.
-No hej kotku
-Już się za mną stęskniłeś? Widzieliśmy ponad 10 minut temu
-No pewnie,że tak
-Nie możliwy jesteś – zaśmiałam się bawiąc się z Loki'm.
-Raczej zakochany
-Słodko
-Co porabiasz? - zapytał.
-Leże na łóżku z Loki'm, a ty?
-Też,i co zastanawiałaś się nad moim pytaniem? - zapytał.
-Którym?
-Nie pamiętasz?
-Nie bardzo
-To ci przypomnę, w Nowym Jorku zapytałem cię czy nie zaśpiewałabyś ze mną w duecie na 1D Day.
-Ach tak pamiętam – rzekłam.
-I jaka jest twoja decyzja?
-Wiesz,że to dla mnie jest wyrok śmierci? -zapytałam.
-Nie przesadzajmy masz cudowny głos uwierz w to w końcu
-Ale dobra zgadzam się – oznajmiłam. Długo się nad tym zastanawiałam i zgodziłam się.
-Czekaj,czekaj powtórz
-Jakieś zakłócenia masz? No zgadzam się
-Nie po prostu jestem zaskoczony twoją decyzją
-To nie bądź
-Uwielbiam cię zobaczysz nie pożałujesz tego
-Po tym całym występie radziłabym ci nie wychodzić z domu
-Ojj nie przesadzaj będzie dobrze
-Nie jestem tego taka pewna jak ty
-Będzie dobrze,wiesz ja już muszę kończyć chłopaki mnie wołają kocham cię księżniczko
-Ja ciebie też
-Pa
-Pa
Rozłączyłam się. Poszłam z pieskiem na dół. Usiadłam obok Harr'ego i siedzieliśmy oglądając różne filmy do późna. 
-------------------------------------
Rozdział 36

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz