Wstałam dość wcześnie bo dziś
chłopaki mają sesję zdjęciową a później jedziemy na American
Music Awards 2014 gdzie chłopcy zaśpiewają swoją piosenkę poza
tym są nominowani w trzech kategoriach. Poszłam do łazienki
wzięłam prysznic i ubrałam się. Koszulę zawiązałam na talii.
Kiedy wyszłam poszła po mnie Lucy. Wczoraj praktycznie nic nie
jadłam więc dziś mogę zjeść bardzo dużo. Kiedy przyjaciółka
wyszła wzięłam ją za rękę i pociągnęłam do restauracji.
-Czemu ci się tak śpieszy? - zapytała
-Bo jestem głodna
-To trzeba było coś wczoraj zjeść –
odpowiedziała kiedy weszliśmy do restauracji.
-Nie miałam ochoty na jedzenie
-Ehhh – westchnęła. Zamówiłyśmy
jedzenie i kiedy kelner je przyniósł szybko zjadłyśmy. Poszłyśmy
na górę bo już mieliśmy jechać na sesję. Zabrałam torebkę i
wyszłyśmy. Chłopaki czekali na nas na dole.
-Gotowe? - zapytał Zayn
-Tak – odpowiedziałyśmy wyszłyśmy
na zewnątrz i wsiedliśmy do busa. Po 30 minutach podjechaliśmy pod
studio. Przy wejściu było mnóstwo fanek. Chłopaki robili sobie z
nimi zdjęcia i dawali autografy ja natomiast od razu poszłam do
garderoby. Spotkałam tam Mary i Lou. Przywitałam się z nimi i
wybrałyśmy ubrania na teraz jak i na galę. Po chwili przyszli
chłopaki przebrali się. Lou poprawiła im włosy i poszli na sesje.
Żartowali i wygłupiali się ile mogli. Fotograf ledwo z nimi
wytrzymywał,ale im to kompletnie nie przeszkadzało. Po chwili
poczułam,że ktoś mnie ciągnie. Spojrzałam w górę i zobaczyłam
uśmiechniętego Harrego.
-Co ty odwalasz? - zapytałam
-Zrobimy sobie zdjęcie
-Po co? - zapytałam
-Na pamiątkę poza tym rodzice się
ucieszą – Harry przytulił mnie od tyłu. Uśmiechnęłam się i
po chwili zdjęcie było gotowe. Podeszliśmy do komputera,który
wyświetlił zrobione zdjęcie. Szczerze? Wyszło znakomicie.
-Jest świetne – powiedziałam
-A nie mówiłem?
-No miałeś rację – uśmiechnęłam
się. Po chwili usłyszałam pisk. Spojrzałam za siebie i
zobaczyłam,że Zayn niesie Lucy. Zaśmiałam się widząc jej minę.
Zayn postawił obrażoną Lucy.
-Lucy uśmiechnij się ładnie –
powiedziałam
-Zamorduję was wszystkich -
powiedziała i po kilkunastu próbach wyszło ich piękne zdjęcie.
Było naprawdę wyjątkowe. Po kilku godzinach sesja się skończyła.
Poszliśmy do garderoby,ale chłopaki ciągle się wygłupiali.
Zobaczyłam dopiero teraz,że byłam podobnie ubrana do Liama.
Uśmiechnęłam się delikatnie. W tym samym momencie spojrzał na
mnie i też się uśmiechnął. Po jakimś czasie zaczęła lecieć
muzyka w radiu i zaczął do niej tańczyć. Wyjęłam telefon i
nagrałam to na Instagrama. Podpisałam Liam tańczy. Po 20 minutach
byliśmy już w hotelu. Poszliśmy do restauracji zjeść obiad bo
był już pora obiadowa. Zjedliśmy i poszliśmy przygotować się do
gali. Najpierw pomogłam chłopakom wybrać ubrania itd. a potem
poszłam do mojego pokoju i Lucy. Jej też wybrałam odpowiednią
sukienkę i biżuterię. Kiedy wyszła z łazienki podałam jej
sukienkę. Uśmiechnęła się i weszła z powrotem. Po 5 minutach
wyszła. Założyłam jej biżuterię i pomalowałam. Wyglądała
zjawiskowo. Potem poszłam ja. Wzięłam szybki prysznic. Wysuszyłam
włosy. Założyłam sukienkę,szpilki,biżuterię i na końcu
pomalowałam się. Spojrzałam na siebie ostatni raz i wyszłam.
Gotowe z Lucy zeszłyśmy na dół. Kiedy zeszłyśmy na sam dół
chłopaki z wrażenia otworzyli usta.
-Co jest? - zapytała Lucy śmiejąc
się
-Wyglądacie....pięknie – powiedział
Harry
-Dziękujemy,a teraz chodźmy bo się
spóźnimy – powiedziałam i wyszliśmy. Szukałam wzrokiem naszego
busa,ale go nie widziałam.
-Gdzie nasz bus? - zapytałam
-Dziś nie jedziemy busem tylko
limuzyną – powiedział Harry i w tym samym momencie podjechała
długa biała limuzyna. Kopara opadła mi do samej ziemi.
-Panie przodem – powiedział Liam i
wpuścił nas pierwsze. Usiadłyśmy a po nas chłopaki. Byłam
zauroczona. Chłopaki denerwowali się,ale wcale się im nie
dziwiłam. Po 25 minutach dojechaliśmy na miejsce. Wysiedliśmy od
razu zaatakowali nas paparazzi. Chciałam już iść naokoło,ale
ktoś mnie powstrzymał.
-O nie moja droga idziesz ze mną –
wyszeptał ,mi do ucha Liam i trzymał mnie za rękę
-A nie mogę przejść..-zaczęłam
-Ani mi się śni – objął mnie w
talii. Moje serce wariowało kiedy tak mnie obejmował. Ciszyłam się
jak cholera. Przeszliśmy przez czerwony dywan trzymając się za
ręce. W końcu weszliśmy do budynku w którym wszystko miało się
odbyć. Liam doprowadził mnie do krzeseł. Usiadłam obok niego.
Liam wyjął telefon i włączył Instgrama.
-Uśmiech Nathalie – powiedział.
Zrobiłam dzióbek i zdjęcie było zrobione. Zauważyłam dużo
znanych mi gwiazd. Po chwili wszystko się zaczęło. Pitbull,który
wszystko prowadził,przywitał wszystkich. Na początku nagrodę
odebrała Ariana Gradne. Podziękowała i zeszła ze sceny. Wyglądała
świetnie tak samo jak wszystkie inne gwiazdy. Potem na scenę weszła
Taylor Swift która tak samo odebrała nagrodę. Uwielbiałam ją.
Później długo oczekiwani przeze mnie zostali wywołanie chłopcy.
Głośno klaskałyśmy z Lucy i uśmiechałyśmy się szeroko. Byłam
z nich cholemie dumna. Harry powiedział przez mikrofon,że są
szczęśliwi i dziękują za nagrodę. Kiedy zeszli przytuliliśmy
ich i gratulowałam. Następną nagrodę odebrała Selena. Potem
Selena zaśpiewała swoją nową piosenkę . W połowie popłakałam
się zresztą Lucy też. Ta piosenka jest piękna. Liam patrzył na
mnie. Uśmiechnęłam się do niego delikatnie. Kiedy Selena
skończyła chłopcy zostali znów wywołani po kolejna nagrodę.
Byłam szczęśliwa. Potem Taylor zaśpiewała swoją piosnkę a po
niej chłopcy otrzymali trzecią nagrodę. Po ich krótkim
przemówieniu ustawili się przy mikrofonach bo mieli zaśpiewać.
Nagrywałam ich występ. Wystąpili znakomicie. Po nich Ariana
zaśpiewała swoją piosnkę. Całe show zakończyło się o
23:00.Wszyscy powoli rozjeżdżali się. Wsiedliśmy do
limuzyny,która miała nas odwieźć do hotelu.
-Co powiecie gdybyśmy pojechali na
jakąś imprezę? - zapytałam
-To super pomysł – odpowiedziała
Lucy
-No to jedziemy na jakąś imprezę –
Harry przekazał szoferowi by zawiózł nas pod najlepszy klub. Po 20
minutach dojechaliśmy na miejsce. Klub wyglądał fantastycznie.
Weszliśmy do środka skąd dochodziła głośna muzyka.
-Mogę poprosić do tańca? - zapytał
Liam
-Tak – odpowiedziałam poszliśmy na
parkiet i nagle włączyła się wolna muzyka. Liam objął mnie w
talii a ja założyłam swoje ręce na jego szyi. Patrzyliśmy sobie
w oczy. Moje serce waliło jak oszalałe. Wtuliłam się w ciało
Liama by trochę ochłonąć. Po chwili niestety piosenka się
skończyła. Poszliśmy do baru po cole. Potem jeszcze bawiłam się
z chłopakami i tak po 1 w nocy wróciliśmy do hotelu.Byłam tak zmęczona,że szybko poszłam się umyć i przebrać. Szybko wskoczyłam do łóżka i zasnęłam.
-----------------------------------------------------------
Rozdział 24
-----------------------------------------------------------
Rozdział 24
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz