Przygotowywałam się do koncertu.
Wzięłam gorący prysznic. Wytarłam się ręcznikiem i nasmarowałam
się balsamem do ciała. Wysuszyłam mokre włosy i pozostawiłam je
rozpuszczone. Założyłam bieliznę i wcześniej przygotowane
ubrania. Popryskałam się moimi ulubionymi perfumami i byłam
gotowa. Poszłam do pokoju Harrego. Zapukałam a po chwili usłyszałam
jego głos,żebym weszła. Zobaczyłam jego zakładającą bluzkę.
Uśmiechnęłam się.
-Gotowy? - zapytałam uśmiechnięta
-Jasne,a ty?
-No pewnie,że tak
-No to idziemy – wyszliśmy z jego
pokoju i zeszliśmy na dół. Założyliśmy buty i krzyknęłam,że
idziemy. Mama życzyła nam miłej zabawy. Potem wsiedliśmy do
samochodu Hazzy i mogliśmy ruszać. Całą drogę rozmawialiśmy i
śmieliśmy się. Nim się obejrzałam byliśmy pod areną. Wyszliśmy
i udaliśmy się do ich garderoby. Gdy szłam obok brata ochroniarze
dziwnie się do mnie uśmiechali rozpraszało mnie to.
-Czemu oni się tak uśmiechają? -
zapytałam kiedy stanęliśmy przy garderobie
-Pewnie dlatego,że mam tak piękną
siostrę
-Ojj przestań – walnęłam go w
ramię
-A to za co?
-Za to że żyjesz
-Dla ciebie mogę nie żyć? – uniósł
jedną brew do góry co mnie rozbawiło
-Braciszku przecież żartuje nigdy bym
tego nie chciała, jesteś wspaniałym starszym bratem –
przytuliłam go, na początku był w szoku ale później też mnie
przytulił.
-Jesteś kochana
-Dobra już bez tych czułości masz
koncert pamiętasz?
-Tak pamiętam – uśmiechnął się
ukazując dołeczki
-No to chodź do reszty – weszliśmy
do pokoju gdzie znajdował się istny burdel. Wszędzie porozwalane
ubrania,jedzenie normalnie wszystko. Otworzyłam buzie w szoku.
-Witaj w świecie One Direction –
powiedział Harry
-To jest.......istny burdel –
powiedziałam będąc dalej w szoku chłopcy zaśmiali się
-To jest przed co dopiero jest tu po
koncercie – powiedział Liam
-Aż się boję tu wejść
-Dobra koniec tego dobrego musicie
jakoś wyglądać – powiedziała stylistka. Chłopcy stanęli na
baczność a ona przyglądała się każdemu po kolei.
-Mogę pomóc? -zapytałam
-Jeżeli chcesz
-Chcę
-No dobra to zacznijmy od Harrego –
przyjrzałam mu się a potem poszukałam ubrań. Znalazłam świetną
czarną bluzkę i czarne rurki. Pani Victoria przyjrzała się.
-Hmm,jest świetne dobra jesteś w tych
rzeczach, Harry śmigaj się przebierać – chłopak szybko pobiegł
do przebieralni. - Teraz Liam – dla każdego po kolei znalazłam
świetne ciuchy. Pani Victoria byłą zachwycona.
-Może ty powinnaś zostać stylistką?
-Wie pani bardzo bym chciała,ale
chciałbym skończyć szkołę a przynajmniej zacząć
-Chłopacy na pewno bardzo by się
ucieszyli
-Nie wiem musiałbym się nad tym
jeszcze zastanowić
-Masz jeszcze czas kochanie
-Chłopaki na scenę! - krzyknął
zapewne Paul. Chłopcy wstali i wyszli. Poszłam za nimi ponieważ ja
będę stała za kulisami. Najlepsze miejsce. Mnóstwo fanek,które
krzyczały,wołały 1D. Cała akcja się zaczęła kiedy do naszych
uszy doleciały pierwsze słowa piosenki. Zapewne to było Up all
night. Liam zaczął, wszystkie fanki płakały,cieszyły się.
Widziałam z daleka jak bardzo się cieszą,ile to radości im
daje,aż chcę się uśmiechać. Potem impreza się rozkręciła.
Chłopaki wygłupiali się na maxa. Lali się wodą,zakładali kosze
na głowy. Widziałam,że Louis biegnie w moją stronę z butelką
wody.
-Hej Nati – zaczął
-Louis tylko spróbuj – zaczęłam
się cofać,ale zetknęłam się ze ścianą. Louis z uśmiechem na
twarzy szybko oblał mnie wodą. Pisnęłam cała woda rozlała się
po moi ciele.
-Lepiej zacznij uciekać! - krzyknęłam
wściekła. Przestraszony Tomo zaczął uciekać,ale skoro miałam
dobrą kondycję szybko go dogoniłam. Wskoczyłam mu na brana i
biłam po głowie. Pech chciał,że by Loui się przewrócił na
mokrej scanie i wylądowaliśmy razem na ziemi. Mówiąc krótko pupa
bolała mnie niemiłosiernie.
-Jesteś taki głupi – walnęłam go
w ramię
-Też cię kocham
Zaczęliśmy się śmiać. Jest
głupi,ale strasznie mnie rozśmiesza. Kocham go jak mojego drugiego
brata,ale stop Nialla,Zayna i Liama też kocham jak braci. Każdy
jest dla mnie wyjątkowy. Szybko zorientowałam się,że jestem na
scenie. Jedyne co zrobiłam to wstałam i chciałam iść,ale ktoś
pociągnął mnie za rękę. To był Louis.
-Ty nigdzie nie idziesz siadasz z nami
– powiedział Tomo tak jak powiedział tak zrobiłam usiadłam
między nim na Niallerem. Over Again to była następna piosenka. Z
każdymi słowami myślałam,że nie wytrzymam w tym towarzystwie.
-A Niall ma małego – powiedział
Louis – wybuchłam niepohamowanym śmiechem. Położyłam się na
ziemi i i po prostu się śmiałam. To była najlepszy tekst jaki
kiedykolwiek słyszałam. Louis też się śmiał a biedy Niall nie
wiedział co się dzieje. Harry,Liam i Zayn patrzyli na nas jak na
wariatów. Kiedy się ogarnęłam usiadłam na miejsce.
-A skąd ty to wiesz? - zapytałam
wycierając łzy ze śmiechu
-Słyszałem
-Nie ja z tąd wychodzę – wstałam i
usiadłam obok Hazzy
-Co oni ci tam robią? - zapytał
-Ojj nie chcesz wiedzieć – zaśmiałam
się i położyłam głowę na ramię brata. Po kolejnych dwóch
godzinach koncert się zakończył. Poszliśmy do ich garderoby a
kiedy doszliśmy chłopcy się zamknęli i nie chcieli mnie wpuścić.
-Sory Nathalie,ale musimy się przebrać
– krzyknął Niall
-No wiecie co? Idę sobie
-Nie przesadzaj
-Pff – poszłam wzdłuż korytarza.
Chodziłam i patrzyłam na każde drzwi. Na jednym pisało ''Pokój
muzyczny ''
-To jest to – powiedziałam do siebie
i weszłam bez zastanowienia. Znalazłam tam fortepian,gitarę i
kilka mikrofonów. Usidłam przy fortepianie. I zaczęłam grać.
Zamknęłam oczy i wczułam się w tym co robię. Wiem,że to jest co
chcę robić do końca życia. Grać i śpiewać. Może Harry ma
rację? Może zgłoszę się do X-Factor? Nie Nathalie wyśmieją
cię lepiej nie rozpędzaj się za bardzo.
Oczami Harrego :
Szukaliśmy jej cały czas.
Wołaliśmy,ale nic.
-Ona na serio sobie poszła –
powiedział Niall
-Na pewno nie
-Ejj słyszycie to? - zapytał Zayn.
Wsłuchaliśmy się dźwięk. Szliśmy co raz bliżej. To było z
pokoju muzycznego. Otworzyłem drzwi i widziałem kogo tu spotkam. To
oczywiście była Nathalie. Grała. Była tak skupiona,że za pewne
nie słyszała jak drzwi się otwierają. Chłopaki patrzyli na nią
ze skupieniem tak jak ja.
Oczami Nathalie :
Skończyłam. Usłyszałam jakieś
brawa. Odwróciłam się i zobaczyłam chłopaków zbliżających się
utaj.
-O boże...ja... - zaczęłam się
denerwować
-Nathalie byłaś cudowna. Dlaczego nie
powiedziałaś nam o swoim talencie? - powiedział Louis
-Eee tam to nic takiego tylko się
wydurniałam
-Ejj to było cudowne zagraj nam to
jeszcze raz – powiedział Niall
-Serio?
-No jasne chętnie posłuchamy –
powiedział Zayn
-No dobrze – usiadłam a obok mnie
Liam. Trochę się denerwowałam bo nigdy przed nikim nie
występowałam. Tylko przeważnie byłam ja lub Harry no i oczywiście
rodzice i Lucy. Słuchali i patrzyli na mnie bardzo uważnie. Po
skończeniu znów zaczęli bić mi brawo. To było takie miłe.
-Pośpiewajmy razem – powiedział
Niall biorąc gitarę
-Ale ja nie umiem śpiewać –
powiedziałam
-Nati no proszę cię pokaż chłopakom
na co cię stać – powiedział Harry myślałam,że go zabije
-No dobra niech wam będzie. Co
proponujecie?
-Może Story of my life? - zapytał
Zayn
-Nie znam tekstu
-Mamy nuty i słowa – powiedział
Liam i zaraz podał mi dwie kartki. Ustawiłam je przed siebie.
Zaczęłam ja grać a później dołączył do mnie Niall. Śpiewałam
z każdym jego wers. Szczerze mówić fajnie nam to wyszło. Potem
śpiewaliśmy jeszcze kilka piosenek. Później zmęczeni postanowimy
wracać do domów. Pożegnałam się z chłopakami i razem z Harrym
wróciliśmy do domu. Szczęśliwi weszliśmy do domu. Kiedy
weszliśmy do salonu siedzieli tam mama,tata i jakaś dziewczyna.
Wysoka blondynka miała może 22 lata? Tak chyba tak.
-Mamo kto to? - zapytałam
-Dzieci siadajcie musimy poważnie
porozmawiać – spojrzeliśmy na siebie z Harrym po czym usiedliśmy
obok mamy.
-No to o co chodzi? - zapytał Harry
-To może ja zacznę nazywam się Bella
i jestem waszą siostrą – kopara opadła mi do samej ziemi. Tak
samo jak Harremu. Ja mam siostrę? Nie to jakiś sen. Żarty jakieś.
-Że kurwa co?! - wstałam wściekła i
zszokowana
-Nie takim tonem – powiedział ojciec
-Wyjaśnijcie nam to – Harry też
wstał
-Zaszłam w ciąże mając 17 lat nie
planowałam tego. Bella urodziła się i zaraz zabrali mi ją po
urodzeniu,ponieważ byłam za młoda. Bardzo chciałam że by mi ją
oddali,ale nie mogłam nic zrobić. Od tamtego czasu nie
kontaktowałam się z nią. Dopiero od jakiś 3 miesięcy znalazłam
ją i dziś przyszła poznać was.
-Stop stop – powiedziałam -Dlaczego
nam nie powiedziałaś?
-Bałam się waszej reakcji
-Dlatego ukrywałaś nam to przez tyle
lat? Jak mogłaś? - powiedział Harry i złapał się za głowę
-Proszę nie odrzucajcie jej
-To może mam jej wpaść w ramiona?!
Nigdy, ale nie może od razu jej oddam swój pokój?! - krzyknęłam
-Proszę was
-Daj mi spokój nie chcę cię znać! -
krzyknęłam i załamana pobiegłam do swojego pokoju. Zamknęłam
drzwi i osunęłam się po nich. Łzy leciał po mojej twarzy. Po
chwili usłyszałam pukanie. Nie chciałam jej widzieć ani z nią
gadać.
-Nathalie to ja otwórz – powiedział
Harry
-Odejdź chcę być sama –
powiedziałam łkając
-Pogadaj ze mną
-Nie odpuścisz?
-Nie – niechętnie wstałam i
otworzyłam drzwi. Harry wszedł do pokoju i przytulił mnie.
Wtuliłam się w jego ciało,zamykając oczy.
-Jak ona mogła nam to zrobić?
-Też jestem wściekły,ale post się
też w jej sytuacji ona miała 17 lat
-Dlaczego jej bronisz? - spojrzałam na
niego
-Wcale jej nie bronię
-Tak właśnie jest.
-Nathalie może ją poznajmy nie można
tak od razu oceniać ludzi
-Może od razu wpadnę w jej ramiona i
zaakceptuje?
-Nie,ale poznajmy ja lepiej no proszę
cię
-Dlaczego mi to robisz?
-A może wcale tego nie pożałujesz?
-Sama nie wiem muszę to przemyśleć
-Masz czas,ale nie zmarnuj go bo w
końcu może być za późno
-Dobra,a teraz zostaw mnie samą muszę
to jeszcze przemyśleć
-Jasne jakby co jestem obok
-Okej – wyszedł a ja zmęczona
poszłam wziąć długą kąpiel. Nalałam płynu,który robić pianę
i zanurzyłam swoje zmęczone ciało. Cały czas myślałam o tym co
mówił mi Harry. Może ma rację? Sama nie wiem. To wszystko za
szybko się dzieję. Siedziałam tam może dwie godziny,ale kiedy
woda zrobiła się letnia wyszłam z wanny. Wytarłam się i
założyłam piżamę. Położyłam się do łóżka i szybko
odpłynęłam.
Nowy Bohater :
Bella Styles - 22 lata pracuje jako modelka. Jest miła i stanowcza w tym co robi. Kocha małe dzieci.
************************************************************************************
Rozdział 6 pojawiła się nowa postać mam nadzieję,że spodoba się :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz